Dziecko pyta – po co są kosz na psie odchody
Spacerując z dziećmi po okolicy trzeba liczyć się z tym, że będą one pytać o to i o tamto. To jest w ich naturze. Czasem mogą spytać o najbardziej dziwne rzeczy, a zadaniem dorosłych jest udzielenie jak najprostszej, ale zaraz najdokładniejszej odpowiedzi. Dzieci mogą na przykład zainteresować kolorowe kosze na psie odchody. Zainteresowanie nimi nie powinno dziwić, ponieważ nie dość, że są one ładnych barw, to na dodatek mają na swojej ścianie zamieszczony rysunek przedstawiający psa. Jednak w tym wypadku wyjaśnienie czym taki kosz na psie kupy jest i jakie jest jego przeznaczenie jest może nie wystarczyć. Dlaczego?
Ponieważ dzieci od razu zauważą, że nijak to się ma do tego, co obserwują na chodnikach i trawnikach. Dla nich coś jest czarne, albo białe. Nie ma niczego po środku i stąd mogą być bardzo zadziwione tym, że kosze wprawdzie są, ale psie odchody i tak leżą na ziemi. I co w takim wypadku rodzic ma powiedzieć swoim pociechom. Jaka jest przyczyna takiego zachowania? Dzieci mają prawo znać prawdę, ale z drugiej strony nie można w zbyt złym świetle przedstawiać drugiego człowieka. Trzeba w takim układzie prawdę przedstawić możliwie najdelikatniej, jak się da. Chociaż nie zawsze się to udaje, bo niejednokrotnie inwektywy same cisną się na usta, zwłaszcza wtedy, gdy nieczystość znajduje się przy płocie otaczającym posesję, w której się mieszka. Co należy zatem dziecku powiedzieć?
Odpowiedzialność za czystość
Przede wszystkim wyjaśnić, że nie wszystkim mieszkańcom globu zależy na tym, aby otaczało nas czyste środowisko. Młodzi ludzie widzą bowiem nie tylko kosze na psie odchody, ale również całe mnóstwo śmietników i całe tony walających się śmieci wokoło. Można delikatnie powiedzieć, że prawdopodobnie nikt tych ludzi nie nauczył porządku i odpowiedzialności za wspólne dobro. Trzeba również wyjaśnić, że sprzątania po swoim pupilu to żadna ujma dla właściciela, ponieważ jest cała masa akcesoriów pomagających podnieść kupkę psa. Do nich zaliczyć można woreczki, łopatki czy łapaki. Można również dodać, że zdecydowanie większym wstydem jest niesprzątanie po swoim psie. Ważne, aby dzieci od samego początku znały prawdę; zwłaszcza, że chodzi również o to, żeby i u dzieci od najmłodszych lat rozwijać poczucie odpowiedzialności za świat, który nas otacza.
Kiedyś bowiem one również staną się pełnoprawnymi i samodzielnymi użytkownikami Ziemi. Dobrze zatem, jeśli będą do tego zadania dobrze przygotowani. Przygotowanie do świadomego eksploatowania naszej wspólnej planety odbywa się też za pośrednictwem akcji sprzątania świata. Dobrze, żeby dzieci wiedziały, że sprzątanie nie jest żadnym wstydem i że o przyrodę należy dbać: obojętnie czy ma się cztery lata czy dziewięćdziesiąt. Przykre jednak jest, gdy rodzice niechętnie odpowiadają na dziecięce pytania. Jak one mają zrozumieć ludzi, występujące zjawiska, jeśli nikt im tego nie wytłumaczy. Skąd mają wiedzieć do czego służą porozstawiane kosze na psie kupy, jeśli nikt mu tego nie powie? To jest naprawdę dobrą radą dla rodziców, by rozmawiali ze swoimi pociechami, nawet jeśli byłyby to najbardziej banalne tematy.